PIP przyjrzy się kulisom zwolnienia w Amazonie

W ubiegłym tygodniu portal Onet opisał wydarzenia, do których doszło w magazynie firmy Amazon w podpoznańskich Sadach. Jedną z pracownic oskarżono o kradzież towaru, a następnie postawiono ultimatum: albo podpisze zwolnienie za porozumieniem stron ze skutkiem natychmiastowym, albo otrzyma dyscyplinarne wypowiedzenie. Jak podał portal, kobiecie pozwolono skorzystać z toalety dopiero, gdy przystała na tę propozycję wysuniętą przez pracodawcę, a później kobietę zaprowadzono do szatni, w której dokonano rewizji osobistej w obecności pięciu mężczyzn.
PIP zbada sytuacja w magazynie Amazona
W reakcji na te doniesienia posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wezwała Państwową Inspekcję Pracy do przeprowadzenia kontroli w magazynie Amazona. 24 marca szefowa PIP przekazała, że przychyliła się do jej wniosku.
„[…] uprzejmie informuję, że podjęłam decyzję o przeprowadzeniu czynności kontrolnych przez inspektorów pracy z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu. Jednocześnie pragnę poinformować, że wszystkie magazyny należące do firmy Amazon są pod stałym nadzorem Państwowej Inspekcji Pracy” – napisała Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy.