Po sukcesie Amazon Go firma planuje otwierać kolejne sklepy bez kas
Amazon Go to najambitniejszy projekt firmy. Nie brak komentarzy, że sklep zmieni sposób, w jaki ludzie robią zakupy. Ponadto, jest to część gry o rynek sklepów w USA warty 550 miliardów dolarów.
Aby wejść do sklepu Amazon Go, klienci pobierają aplikację na smartfona i skanują kod QR, który otwiera szklaną bramkę. Osoby dokonujące zakupów w grupie skanują telefon właściciela konta raz dla każdej osoby wchodzącej, a czujniki kojarzą je z tym kontem.
Od tej pory urządzenia przejmują kontrolę nad zakupami, np. śledzą przedmioty zdejmowane z półek i dodają je do wirtualnego koszyka. Kupujący są rozliczani po opuszczeniu sklepu, a jeśli są jakieś błędy lub klient nie jest zadowolony z produktu, należy nacisnąć przycisk "zwrot", aby usunąć ten przedmiot z rachunku. Kupujący nie muszą zwracać niechcianego towaru do sklepu, by otrzymać zwrot pieniędzy.
Jak podaje serwis Ars Technica, większość nowych sklepów ma być zlokalizowana w Seattle, ale koncern rozważa również ekspansję do Los Angeles. Odbyły się już rozmowy Amazona z The Grove, dużym centrum handlowym umiejscowionym w sercu Los Angeles, zlokalizowanym zaledwie kilka minut od Hollywood i Beverly Hills.