Reklama

DlaHandlu.pl – wiadomości handlowe, FMCG, ecommerce, franczyza, sieci handlowe

Reklamacja w sklepie internetowym - klient powinien złożyć specjalne oświadczenie

Zwrot i reklamacja towaru to najmniej pożądane przez sprzedawcę internetowego elementy prowadzenia sklepu. W obu przypadkach trzeba zamrozić pewne środki finansowe i wykonać dodatkową pracę, potrzebną na załatwienie problemu. Sprawa może się dodatkowo skomplikować, jeśli sprzedawca nie będzie przestrzegał ograniczeń czasowych.
Reklama

Możliwość zwrócenia towaru kupionego przez internet bez podawania przyczyny, to prawo każdego konsumenta. Sprzedawca internetowy musi o tym wiedzieć i respektować przepisy. Od umowy kupna zawartej na odległość klient może odstąpić składając odpowiednie oświadczenie. W takim wypadku następuje zwrot wszystkich świadczeń - sprzedawca zwraca pieniądze, a kupujący towar.

- Trzeba tu jasno zaznaczyć - sprzedawca musi zwrócić również koszty wysyłki produktu do klienta. Konsument ma także prawo do wykorzystania produktu w granicach „zwykłego zarządu", czyli może przedmiot odpakować, przymierzyć czy uruchomić. Dlatego właśnie sprzedawca nie może żądać od kupującego towaru w stanie niezmienionym lub nieużywanym - mówi Rafał Bugajski z serwisu Prokonsumencki.pl

Oświadczenie o odstąpieniu od umowy może być złożone w dowolnej formie, również ustnej, jednak najczęściej następuje to mailowo. Warto też zaznaczyć, że konsumentowi należą się ustawowe odsetki, jeśli dokonał przedpłaty za towar (obecnie wynoszą 13 proc. w skali roku). Dla sprzedawcy internetowego każdy zwrot towaru oznacza więc określone koszty jakie musi ponieść i dodatkowy problem np. ze zwrotem odpakowanego przedmiotu.

- Z naszych statystyk wynika, że blisko 90 proc. sprzedawców nie dołącza do przesyłek pisemnego wyciągu informacyjnego, przez co naraża się na wydłużenie czasu na zwrot towaru nawet do 3 miesięcy. Taki okres może być bardzo kłopotliwy, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę konieczność wypłacenia odsetek za dokonane przedpłaty - wyjaśnia przedstawiciel serwisu Prokonsumencki.pl

Najważniejszym elementem podczas reklamacji towaru jest ustosunkowanie się do niej przez sprzedawcę w ciągu 14 dni od otrzymania informacji.
- Chodzi tu o 14 dni kalendarzowych, a nie roboczych, jak sądzi wielu przedsiębiorców, nawet jeśli rozpatrzenie reklamacji wymaga odesłania produktu do producenta - dodaje ekspert z Prokonsumencki.pl.
W pierwszej kolejności klient może wymagać od sprzedawcy wymiany towaru na nowy bądź jego naprawy, a następnie obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy. Jeśli konsument korzysta z pierwszego rozwiązania, czyli wymiany lub naprawy, to nieustosunkowanie się sprzedawcy do żądania reklamacji w ciągu 14 dni skutkuje uznaniem jej za zasadną.
Ma to szczególne znaczenie w późniejszym rozpatrywaniu sprawy przez sąd, ponieważ uznanie reklamacji za uzasadnioną (np. z powodu przekroczenia terminu 14 dni na odpowiedź) wiąże się z przyznaniem sprzedawcy do tego, że towar był niezgodny z opisem w chwili jego wydania. Konsument nie musi wtedy przedstawiać przed sądem dowodów na taką niezgodność, a jedynie potwierdzenie przekroczenia przez sprzedawcę terminu 14 dni na ustosunkowanie się do reklamacji.
Jeśli rozpatrzenie reklamacji wymaga odesłania towaru do producenta lub specjalistycznej opinii rzeczoznawcy, a sprzedawca nie jest pewien co do jej wyniku, powinien ją odrzucić. Następnie, jeśli wydana opinia jest pozytywna, nic nie stoi na przeszkodzie, aby taką reklamację jednak uznać.

Reklama

Lista tagów

Zobacz komentarze (0)

Proszę podać imię
Proszę wpisać treść komentarza
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum