Reklama
Partner portalu

DlaHandlu.pl – wiadomości handlowe, FMCG, ecommerce, franczyza, sieci handlowe

Tesco ma dla dostawców nieprzyjemną wiadomość

Sieć Tesco w Wielkiej Brytanii wysłała list do swoich dostawców z informacją o wprowadzeniu nowych opłat. Należność będzie pobierana, gdy sieć będzie sprzedawała ich produkty w Internecie. Stawki? Podobno będzie to 12 pensów za towar markowy i 5 pensów za markę własną. Lawina negatywnych komentarzy ruszyła.
Reklama

Rządowy Arbiter ds. Kodeksu Spożywczego, który reguluje relacje między sieciami handlowymi a dostawcami, jest świadomy "problemu" i zwrócił się do Tesco z prośbą o wyjaśnienia.

Tesco chce dodatkowych opłat od dostawców

W liście do dostawców Tesco pisze, że opłata będzie dotyczyć produktów sprzedawanych online za pośrednictwem stron internetowych i aplikacji Tesco, a dostawcy mogą ją zapłacić lub "spotkać się z obniżonymi cenami i przeglądami asortymentu".

Takich listów dostawcy Tesco mie chcieliby dostawać

List od Ashwina Prasada, dyrektora Tesco, został opublikowany przez serwis The Grocer. Firma tłumaczy w nim, że wprowadza opłaty "za realizację", aby osiągnąć „bardziej zrównoważone podejście” do kosztów.

Prasad tłumaczy w liście: „Tesco ponosi większość kosztów realizacji – niezależnie od tego, czy obsługuje ponad milion zamówień online tygodniowo w Wielkiej Brytanii, czy też dostarcza podstawowe produkty tysiącom niezależnych sprzedawców detalicznych i klientom cateringowym. Musimy osiągnąć bardziej zrównoważone podejście".

„Ważne jest, abyś współpracował z nami w zakresie opłaty za realizację, ponieważ oboje chcemy skorzystać z inwestycji w obsługę klientów”. - dodał.

 

 

Rzecznik GCA (Groceries Code Adjunctor) powiedział „Tesco poinformowało GCA, że ta opłata jest dobrowolna. Dostawcy mogą odpowiedzieć na każde pismo z prośbą, porozmawiać z dyrektorem swojej kategorii lub kierownikiem ds. zakupów w Tesco lub skontaktować się z kierownikiem ds. zgodności z kodeksami."

Rzecznik Tesco podkreśla, że opłata nie będzie dotyczyć najmniejszych dostawców, a polityka ma być „początkiem rozmowy z dostawcami”.

„Nasi klienci oczekują, że będziemy służyć im gdziekolwiek, kiedykolwiek i jak chcą robić zakupy. Ponieważ reagujemy na zmieniające się nawyki zakupowe, a nasze koszty realizacji wciąż rosną, rozmawiamy z naszymi dostawcami o tym, w jaki sposób możemy współpracować, aby stworzyć bardziej zrównoważone podejście i zapewnić, że możemy nadal inwestować w naszych klientów”.

Tesco atakuje swoich dostawców

Sieć Tesco znalazła się w centrum uwagi po tym, jak prezes Tesco, John Allan, powiedział, że dostawcy niepotrzebnie podnoszą ceny w obliczu kryzysu kosztów życia.

Przypomnijmy, Allan, mówił, że niektórzy dostawcy żywności mogą wykorzystywać inflację jako pretekst do podwyższenia cen bardziej niż to konieczne, ponieważ presja związana z kosztami życia ciąży na konsumentach. Allan dodał, że jest „całkowicie możliwe”, że producenci żywności wykorzystują najbiedniejszych w społeczeństwie.

Tesco konfrontuje się z firmami, które jego zdaniem podnoszą ceny ponad to, co jest konieczne. „Mamy zespół, który może przyjrzeć się składowi żywności, kosztom towarów i ustalić, czy te wzrosty kosztów są uzasadnione” – powiedział Allan.

Reklama

Lista tagów

Zobacz komentarze (1)

Proszę podać imię
Proszę wpisać treść komentarza
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum