Fiskus zwróci barowi „Poranek" w Słupsku 37 tys. zł

To ostateczny finał sprawy, w której fiskus domagał się od baru zwrotu miliona złotych wypłaconych w dotacjach.
Przypomnijmy: na początku 2015 roku Ministerstwo Finansów, reprezentowane przez izbę skarbową, zażądało od PSS Społem w Słupsku, które prowadzi bar „Poranek", zwrotu miliona złotych dotacji za poprzednie cztery lata. Urzędnicy uznali, że w „Poranku" do dotowanych potraw dodawano przyprawy i inne składniki, np. boczek do jajecznicy czy sól do twarożku.
Kontrolerzy byli zdania, że do dotowanych produktów, a takimi są np. jajka, mleko czy twaróg, nie można stosować przypraw i dodawać mięsa, bo na nie dotacji nie ma.
Urzędnicy skarbowi na początku 2015 roku uznali, że w barze Poranek do dotowanych produktów dodawano nie dotowane. Według nich takie postępowanie było niezgodne z przepisami i fiskus zażądał od PSS Społem, które prowadzi „Poranek", zwrotu miliona złotych dotacji za lata 2008-2012.
PSS Społem stanęło przed wizją bankructwa. Konieczność zwrotu miliona złotych oznaczałaby upadek nie tylko baru Poranek, ale całej firmy, która zatrudnia ponad 130 osób.
PSS Społem odwołało się od decyzji o zwrocie miliona złotych i Ministerstwo Finansów wstrzymało jej wykonanie. Jednocześnie PSS zaskarżyło decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Jesienią zeszłego roku sąd wydał decyzje o wstrzymaniu konieczności zwrotu dotacji. Jednak PSS Społem wystąpiło do tego samego sądu o to, aby Ministerstwo Finansów zwróciło 37 tys. zł, które słupska firma wpłaciła na poczet egzekucji dotacji. Społem wygrało, ale fiskus wniósł kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W miniony czwartek NSA wydał ostateczną decyzję o zwrocie tych pieniędzy dla PSS Społem.