Franczyzobiorca sieci Eden: Niezrzeszone sklepy są skazane na porażkę

Obecna sytuacja na rynku jest dość ciężka, ogólny kryzys, duża konkurencja sklepów i zachodnich koncernów nie ułatwia nam pracy i życia. Wsparcia szukamy więc w rodzimych sieciach handlowych - dodaje Krystyna Sujak.
- Dzięki przynależności do sieci Eden mam dostęp do warunków handlowych u dostawców i producentów zarezerwowanych dla dużych odbiorców. Jako uczestnik sieci postrzegana jestem przez pryzmat całości sieci - w tej chwili około 900 sklepów, a nie jako pojedynczy sklep. Nie można też nie docenić gazetek promocyjnych organizowanych dla naszych klientów. Ja jako pojedynczy sklep nie była bym w stanie zakupić towaru w tak atrakcyjnej cenie, wydrukować gazetki i zrobić kolportażu w swojej okolicy. Tego typu promocje dotychczas zarezerwowane były tylko dla dużych zagranicznych koncernów. Będąc uczestnikiem sieci mogą z nich korzystać też nieduże sklepy - mówi franczyzobiorca.