Kolejne próby przeforsowania zakazu pracy w handlu w niedzielę

Obywatelski projekt zmian w Kodeksie pracy złożył w Sejmie Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Wolna Niedziela oraz przedstawiciele Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług. Projekt trafi teraz do pierwszego czytania w Sejmie.
Posłowie również chcą zamknąć sklepy w niedzielę
W Sejmie znajduje się już poselski projekt zmian w Kodeksie pracy, autorstwa posłów z kilku partii politycznych, który również przewiduje zakaz pracy w placówkach handlowych w niedzielę. Zakłada on, że praca w niedzielę i święta jest dopuszczalna przy wykonywaniu prac koniecznych ze względu na ich użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności, np. na stacjach benzynowych.
Rząd zajął negatywne stanowisko względem poselskiego projektu. W ocenie rządu obecne przepisy są kompromisem, który uwzględnia zarówno interesy konsumentów, jak i pracowników oraz pracodawców. Poszerzanie zakazu pracy w placówkach handlowych zmniejszy miejsca pracy nie tylko w sklepach, ale także w hurtowniach, firmach transportowych oraz placówkach funkcjonujących w galeriach handlowych np. pralniach czy kawiarniach - twierdzi rząd. Szacuje on, że wprowadzenie omawianego pomysłu w życie oznaczałoby zmniejszenie etatów o 11 tys.
Co więcej, w ocenie rządu budzi wątpliwości umieszczenie stacji benzynowych w katalogu podmiotów, których praca w niedzielę i święta jest dozwolona ze względu na użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności. Żaden z podmiotów zapisanych w tym katalogu w Kodeksie pracy nie jest bowiem placówką handlową.
W obecnie obowiązujących przepisach Kodeksu pracy zakaz pracy w placówkach handlowych dotyczy tylko świąt. Zakaz pracy w święta nie obejmuje m.in. aptek i stacji benzynowych.