Koncept Shella Deli2go konkurencją dla sklepów Żabki i Carrefoura

- Nie ukrywam, że są to sieci handlowe, które postrzegamy jako naszych konkurentów dla tego konkretnego konceptu naszego sklepu - podkreśla w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Paweł Długoński, menedżer ds. sprzedaży detalicznej w Shell Polska.
Sieć Shell od kilku tygodni otwiera w Polsce sklepy przystacyjne w czterech nowych konceptach. Różnią się one od siebie wielkością, lokalizacją, czy profilem klienta, ale ich wspólnym mianownikiem jest to, że stawiają spory nacisk na ofertę spożywczą i to nie tylko w zakresie food-to-go. Są to koncepty: sklepu lokalnego/osiedlowego (4 tys. SKU), sklepu o charakterze kawiarnianym (2,5 tys. - 3 tys. SKU), małego sklepu szybkiej obsługi (2 tys. SKU) oraz pełnoprawnego sklepu, będącego połączeniem poprzednich trzech wariantów (5 tys. - 5,5 tys. SKU).
- Główne zmiany dotyczą oferty i serwisu dla klienta. Nie znaczy to, że każda stacja będzie wyglądała tak samo. Każda stacja na być odpowiedzią na potrzeby tego klienta, który z tej stacji korzysta i tego, który potencjalnie mógłby z niej skorzystać, gdyby oferta była pod niego skrojona - tłumaczy Paweł Odrzywołek, dyrektor Działu Stacji Paliw Shell Polska.
Według danych POPIHN, w 2014 r. przybywało sklepów działających przy stacjach paliw.
Rosły również obroty placówek. Dla wszystkich sklepów firm członkowskich POPiHN (BP, Fuchs Oil, Grupa Lotos, Lukoil Polska, OLPP, PERN "Przyjaźń", PKN Orlen, Shell, Slovnaft, Statoil, Tanquid, Total), których wzrost ilości wyniósł 2%, przyrost obrotów wyniósł 1,8%. Taki rozkład zmian spowodował, iż obroty pojedynczego sklepu obniżyły się o 0,1%. Roczny obrót realizowany na działalności sklepów przy stacjach działających tylko w formule COCO+CODO (około 2400 placówek) szacowany jest na około 4 mld zł.