Nysa: Kupcy z targu bułgarskiego muszą przejść na targowisko miejskie
Kupcy z tzw. targu bułgarskiego muszą przejść na targowisko miejskie albo na pobliski stadion. Kierownik targowiska ma jeszcze ponad sto wolnych miejsc handlowych - podaje radio.opole.pl.
Reklama
Jak mówi burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz, miasto chce stworzyć wszystkim równe szanse oraz działa w interesie kupców nyskich, którzy handlują legalnie i płacą podatki. W odróżnieniu od innych, często handlujących „na czarno”.
Gmina proponuje zatem kupcom z tzw. targu bułgarskiego, a także osobom handlującym starociami i towarami z tzw. wystawek, aby przeszły na targowisko miejskie, lub pobliską płytę boczną stadionu.
Kierownik targowiska miejskiego dysponuje jeszcze 130 wolnymi miejscami sprzedażnymi.
Problem w tym, że kupcy z tzw. targu bułgarskiego nie chcą tam handlować. Obawiają się spadku obrotów, mówią także o niedogodnym dojeździe.
Reklama