Prezes Grupy Eurocash: Handel tradycyjny ma w Polsce przyszłość
Wizja rozwoju Grupy Eurocash w perspektywie do 2020 roku nie zmienia się i głównym celem jest zapewnienie konkurencyjności handlu tradycyjnego. Handel ten ma w Polsce przyszłość - mówi w wywiadzie dla serwisu portalspozywczy.pl Luis Amaral, prezes i główny udziałowiec giełdowej Grupy Eurocash.

Fot. Adobe Stock. Data dodania zdjęcia 4 listopada 2022
Reklama
Nasz kierunek rozwoju nie zmienia się. Głównym celem jest zapewnienie konkurencyjności handlu tradycyjnego. Będzie to możliwe tylko wtedy, jeśli stworzymy jako hurtownik i partner małych i średnich sklepów przeciwwagę dla sieci dyskontów. Przeciwwagę w sensie skali działania, siły zakupów, poziomu kosztów i efektywności całego łańcucha dostaw - mówi w wywiadzie dla serwisu portalspozywczy.pl Luis Amaral, do którego należy prawie 44 proc. akcji Eurocash.
Podkreśla, że handel tradycyjny, mimo trudności jakie przechodził jeszcze kilka lat temu, ma w Polsce przed sobą przyszłość.
- Jeszcze 5-6 lat temu większość uważała, że handel tradycyjny zniknie z rynku, przytłoczony szybkim rozwojem sklepów wielkoformatowych. Dziś jest zupełnie inaczej - powróciło przekonanie, że handel tradycyjny w Polsce ma przyszłość. Uwierzyli w to również sami właściciele niezależnych sklepów, którzy widzą dla siebie miejsce i nie boją się już, że zostaną wypchnięci z rynku przez hipermarket czy dyskont - mówi Amaral.
- Dzieje się tak w dużej mierze dlatego, że przez ostatnie 10 lat Eurocash nieustannie inwestował w rozwój swoich klientów i fundamenty tego rynku. Śmiało mogę powiedzieć, że byliśmy jedyni na rynku, którzy zrobili to na tak dużą skalę, konsekwentnie wierząc w rozwój handlu tradycyjnego - dodaje.
- Oczywiście działamy na rynku, w otoczeniu, a więc mówimy o niekończącym się procesie. Musimy się ciągle rozwijać jako Eurocash, bo tylko w ten sposób możemy ochronić małe i średnie sklepy przed dyskontami i zapewnić im konkurencyjność - podkreśla.
Podkreśla, że handel tradycyjny, mimo trudności jakie przechodził jeszcze kilka lat temu, ma w Polsce przed sobą przyszłość.
- Jeszcze 5-6 lat temu większość uważała, że handel tradycyjny zniknie z rynku, przytłoczony szybkim rozwojem sklepów wielkoformatowych. Dziś jest zupełnie inaczej - powróciło przekonanie, że handel tradycyjny w Polsce ma przyszłość. Uwierzyli w to również sami właściciele niezależnych sklepów, którzy widzą dla siebie miejsce i nie boją się już, że zostaną wypchnięci z rynku przez hipermarket czy dyskont - mówi Amaral.
- Dzieje się tak w dużej mierze dlatego, że przez ostatnie 10 lat Eurocash nieustannie inwestował w rozwój swoich klientów i fundamenty tego rynku. Śmiało mogę powiedzieć, że byliśmy jedyni na rynku, którzy zrobili to na tak dużą skalę, konsekwentnie wierząc w rozwój handlu tradycyjnego - dodaje.
- Oczywiście działamy na rynku, w otoczeniu, a więc mówimy o niekończącym się procesie. Musimy się ciągle rozwijać jako Eurocash, bo tylko w ten sposób możemy ochronić małe i średnie sklepy przed dyskontami i zapewnić im konkurencyjność - podkreśla.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Reklama