Amica planuje podnieść ceny co najmniej o 5 proc.

Wzrost cen komponentów i materiałów, co wspominałem przy wynikach rocznych, był bardzo odczuwalny w czwartym kwartale 2021 roku. Ten wpływ przeniósł się również na pierwszy kwartał. (...) Niestety nie było możliwe tak szybkie przerzucenie wpływu kosztów produkcji na nasze ceny dla klientów. Stąd spadki marżowości. Na pewno będzie to duże wyzwanie dla grupy w tym roku. Na pewno nie przewidujemy problemów z dostępnością stali wobec aktualnej sytuacji makro. Będziemy obserwowali, jak kształtujące się ceny będą miały wpływ na nasze koszty produkcji - powiedział Rakowski.
- Nie jest możliwe przerzucenie tak silnego wzrostu kosztów jednorazowo, więc to są decyzje, które będą właściwie z każdym klientem podejmowane - działania i rozmowy dotyczące podwyżek. Poziom około 5 proc. jest tym minimalnym poziomem, który musimy wdrażać w ramach podwyżek dla naszych klientów - dodał.
Grupa Amica w pierwszym kwartale 2022 roku zwiększyła przychody o blisko 6 proc. rdr do 844 mln zł. Skonsolidowany zysk netto spadł do 2,9 mln zł 34,2 mln zł rok wcześniej. Marża EBITDA zmniejszyła się do 3,3 proc. z 7,7 proc. rok wcześniej.
- W tej chwili mamy do czynienia z realizacją spadku popytu. Nasze branżowe organizacje wskazywały, że w 2021 roku popyt w ujęciu wartościowym kształtował się na poziomie ilościowym i wartościowym na poziomie od 15 do 20 proc. w zależności od rynku. Po okresie pandemicznym spodziewałem się, że popyt spadnie do tradycyjnych wartości około 5-10 proc. I tak się dzieje, również rynek polski notuje te spadki. Może nie są tak duże, jak na rynku zachodnim, bo dynamika jest zawsze większa. To w drugim kwartale odnotowuje również nasza grupa - powiedział Michał Rakowski.
Członek zarządu poinformował, że po braku sprzedaży grupy w Ukrainie w marcu, handel z tym krajem powoli powraca. Amica realizuje go ubezpieczając należności lub na przedpłaty. W Rosji trwa wyprzedaż magazynu.