Przychody Zary niższe niż oczekiwano

Hiszpański gigant tłumaczy, że wpływ na niezrealizowanie prognozy miały różnice kursowe. Firma generuje ponad połowę przychodów w walutach innych niż euro, natomiast ze względu na scentralizowany model dystrybucji, koszty ponosi w większości w euro. Firma wskazuje, że wzrost przychodów w walutach lokalnych wyniósł po trzech kwartałach 7 proc., a więc powyżej prognozy.
Osiągnięte przychody i tak są rekordowe dla firmy jeśli chodzi o trzy pierwsze kwartały roku fiskalnego. Firma operuje w dość nietypowym okresie, jej rok fiskalny zaczyna się w lutym, a kończy 31 stycznia.
Zysk operacyjny grupy wzrósł o 3 proc., do 3,07 mld euro, ale bez wpływu różnic kursowych wzrost wyniósłby aż 14 proc. Z kolei zysk netto zwiększył się o 4 proc., do 2,44 mld euro, co również jest nowym historycznym rekordem po 9 miesiącach.
Wzrostowi sprzedaży i zysków towarzyszyła poprawa marży brutto o 60 punktów bazowych, do 58 proc. (57,4 proc. rok wcześniej).
Najważniejsza marka firmy - Zara - jest obecna ze swoimi kolekcjami na 202 rynkach na świecie, po tym jak miesiąc temu uruchomiła globalną platformę online. Jednocześnie stacjonarne sklepy Zara obecne są w 49 krajach, dla których firma uruchomiła zintegrowany system zarządzania zapasami.
Mimo rekordowych wyników inwestorzy zareagowali nerwowo, akcje spółki traciły w środę nawet 4,6 proc. Od początku 2018 roku akcje potaniały o 9 proc., zmniejszając kapitalizację firmy o ponad 5 mld euro.