64 proc. kasjerów uważa, że samoobsługowe kasy zabiorą im pracę

Z badań wynika też, że im bardziej odhumanizowany format sklepu, im mniejszy kontakt kasjer-klient, a relacje między siecią a klientem sprowadzają się tylko do ceny produktów, tym obawy o pracę są większe. Strach czują przede wszystkim pracownicy dyskontów – aż 84 proc., następnie hipermarketów – 71 proc. Z kolei mniejsze obawy mają kasjerzy z supermarketów – 42 proc. i sieci typu convenience store (sklepy takie jak Żabka) – 19 proc.
Krzysztof Łuczak mówi, że dyskonty i hipermarkety stawiają w największym stopniu na efektywność kosztową, a taką właśnie można osiągnąć poprzez kasy bezobsługowe. I to tam automatyzacja nastąpi najszybciej.
W Polsce jest już pierwszy sklep w pełni automatyczny, w którym można robić zakupy w niedziele niehandlowe, a także w nocy i w święta. To sieć BioFamily założona przez rodzinę Świtalskich.
Całość w „Gazecie Wyborczej”