Na zdj Michał Strzyczkowski, prezes zarządu Diebold Nixdorf, fot. mat. pras.

• Udostępnij
• drukuj prześlij dalej komentarze (0)

- Od niedawna właściciele iPhone’ów mogą płacić w sklepach za pomocą aplikacji Apple Pay, natomiast użytkownicy telefonów z systemem Android taką możliwość mają już od kilku lat. Tym samym liczba osób, które na co dzień opłacają zakupy za pomocą płatności mobilnych, może w najbliższym czasie jeszcze wzrosnąć. Jednak trzeba jednoznacznie stwierdzić, że pomimo stale pojawiających się nowinek na styku technologii i handlu, to nadal gotówka trzyma się mocno w naszym kraju - mówi w rozmowie z dlahandlu.pl Michał Strzyczkowski, prezes zarządu Diebold Nixdorf.

Statystyki Narodowego Banku Polskiego wskazują, że rok do roku pieniędzy w obrocie gotówkowym przybywa. Na koniec II kw. 2018 roku pierwszy raz w historii wartość banknotów znajdujących się na rynku przekroczyła 200 mld zł i wyniosła 202,8 mld zł. Dla porównania na koniec marca bieżącego roku było to 194,4 mld zł.

- Zdaniem ekspertów Narodowego Banku Polskiego wzrost wartości gotówki w obiegu jest związany ze wzrostem produktu krajowego brutto. Co ciekawe, z danych tych wynika, że Polacy w swoim portfelu mają najczęściej banknot stuzłotowy. Na koniec czerwca było ich w obiegu więcej, bo 1,252 mld w stosunku do 1,213 mld z marca. Wzrosła również liczba banknotów dwustuzłotowych do poziomu 293,5 mln (278,6 mln w marcu), pięćdziesięciozłotowych 186,1 mln (180,6 mln w marcu). "Dziesiątek" było 168,6 mln (165,6 mln w marcu) a "dwudziestek" – 124 mln (120,4 mln na koniec poprzedniego kwartału) - wskazuje nasz rozmówca.

- Zapewne nowości związane z płatnościami chętniej będą wykorzystywane przez młode pokolenia. Można uznać, że większość młodych ludzi znacznie częściej ma przy sobie telefon niż portfel, stąd naturalne się wydaje, że ta forma płatności będzie dla nich idealnym rozwiązaniem. Jednak to wszystko jest mocno uzależnione od dostępności miejsc, gdzie będzie można płacić aplikacją w telefonie. Poza tym faktem istotne jest również to, że płatności bezstykowe dotyczą głównie drobnych kwot. Oznacza to, że dla handlu, pojawienie się nowych form płatności może jedynie wpłynąć na procentowe rozbicie w całym wolumenie obrotu pieniędzmi. Natomiast to, co staje się coraz istotniejsze, to dopasowanie do potrzeb klienta odwiedzającej sieci handlowe, zgodnie ze światowymi trendami - uważa Michał Strzyczkowski.

- W najnowszych badaniach nad amerykańskimi klientami sieci handlowych, jakie przeprowadziła nasza firma wspólnie z PYMNTS, wynika, że 45 procent klientów samoobsługowych płaci kartą debetową, co pokrywa się z inną obserwacją, iż w przypadku płatności w sieciach handlowych klient, który robi duże zakupy, zawsze płaci kartą. Równie ciekawy jest fakt, że 28 procent kupujących robiłoby zakupy częściej, gdyby mieli możliwość korzystania z kas samoobsługowych. Natomiast, aż 87 procent respondentów robi zakupy w sklepach samoobsługowych, ponieważ jest to dla nich znacznie wygodniejsze. A zatem technologia wykorzystana we właściwym sposób, może budować mocną pozycję na rynku sieci handlowych - wyjaśnia prezes firmy Diebold Nixdorf.