Reklama
Partner portalu

DlaHandlu.pl – wiadomości handlowe, FMCG, ecommerce, franczyza, sieci handlowe

Dyskontów covidowa ucieczka do przodu

Dyskonty od lat są dla Polaków sklepami pierwszego wyboru. Są blisko klienta, mają szeroką ofertę, atrakcyjne ceny, a przez ostatnie lata znacznie poprawiły tzw. doświadczenie zakupowe. W czasach COVID-19 ten format może jeszcze bardziej zdystansować konkurentów. Czy widmo gospodarczego kryzysu przyczyni się do umocnienia ich pozycji?
Reklama

Dyskonty to, obok kanału e-commerce i sklepów convenience, „beneficjent” koronakryzysu. Ich udział w wartości sprzedaży produktów spożywczych w Polsce wciąż rośnie – wynika z danych firmy Nielsen. Od lutego do maja dyskonty zwiększyły swój udział w tej kategorii z 36 proc. do 40 proc.

Pobudzić konsumpcję

Po lipcowym powiewie optymizmu, związanym z pozytywnymi wskaźnikami sprzedaży detalicznej, sierpień ostudził nastroje. Ostrożniej wydajemy złotówki. To może być duża szansa dla tańszych formatów.

- Wyniki sprzedaży detalicznej w lipcu pokazały, że wracamy na ścieżkę tak bardzo oczekiwanego ożywienia gospodarczego w kształcie litery V. Wyniki sierpniowe dotyczące sprzedaży są jednak poniżej prognoz i nie potwierdziły dotychczasowych oczekiwań w zakresie odbudowy trendu. Szukając pozytywnych stron, z pewnością należy do nich wzrost sprzedaży detalicznej w kilku ważnych kategoriach, związanych z codziennymi potrzebami konsumentów - mówi Ewa Białek, dyrektor departamentu handlu oraz przemysłu wytwórczego i spożywczego w DNB Bank Polska.

Allianz Research i Dział Badań Ekonomicznych Euler Hermes w swoim nowym raporcie zwracają z kolei uwagę, że sprzedaż detaliczna to nie konsumpcja, a odbicie konsumpcji nie ma charakteru stałego i nie zmierza w prosty sposób do odbudowy stanu sprzed kryzysu.

Zdaniem autorów raportu, odbicie aktywności dostrzegalne w wielu sektorach napędzanych konsumpcją jest prawdopodobnie krótkotrwałe. W szczególności zaś firmy z sektora handlu detalicznego nie powinny spodziewać się pełnej i trwałej poprawy poziomu sprzedaży. Wzrost sprzedaży, który nastąpił po lockdownie, stopniowo zaniknie, a konsumenci zaczną odczuwać nieprzyjemne skutki wzrostu bezrobocia. Tymczasem marże zysku będą nadal pod wpływem presji związanej z cenami, a także pod wpływem dodatkowych kosztów związanych z prowadzeniem sklepów w czasie poważnego kryzysu sanitarnego.

- Sytuacja branż będzie zależna od skali ograniczenia aktywności gospodarczej w przypadku przedłużającej się epidemii koronawirusa. Większość sektorów wolniej lub szybciej wraca do normalności – uważa główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak.

W jego ocenie przedłużająca się pandemia może zwiększać obawy konsumentów związane z utratą pracy lub obniżeniem wynagrodzeń i skłaniać do ograniczania wydatków. - Wzmocni się pozycja dyskontów oferujących produkty spożywcze i niespożywcze po promocyjnych cenach – przewiduje ekspert.

całość tutaj

Reklama

Lista tagów

Zobacz komentarze (0)

Proszę podać imię
Proszę wpisać treść komentarza
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum