Dla handlowców Wielkanoc nie jest aż tak opłacalna, jak inne święta

- Wzrosty sprzedaży produktów wieklanocnych oczywiście notujemy. Przygotowujemy się do tego okresu zmieniając ekspozycję, zamawiając większe gramatury niektórych towarów, ale tendencje wzrostowe w jednych kategoriach niwelowane są przez spadki w innych - opowiada Krzysztof Kowalnik.
W Wielkanoc sprzedaje się więcej, jaj, majonezu, barszczu białego, bakalii, mięs, ciast. Jednocześnie, jak zauważa właściciel sieci Promyk zakupy z okazji Świąt Wielkanocnych z roku na rok spadają. - Młodzi klienci w tym czasie częściej wyjeżdzają za granicę, a starsi nie urządzają już tak dużych zjazdów rodzinnych. To oznacza, że wydatki na zastawienie wielkanocnego stołu są mniejsze - dodaje Krzysztof Kowalnik.
Sieć Promyk działa głównie w woj. lubelskim i podkarpackim.