Powstało piwo z resztek pieczywa. To projekt Too Good To Go

Aplikacja przeciwdziałająca marnowaniu żywności postanowiła kreatywnie podejść do tematu świętowania swoich 3. urodzin, znajdując dość niekonwencjonalny sposób na wykorzystanie czerstwego pieczywa. Tym samym dziesiątki kilogramów chleba, bułek, bagietek i bajgli od Gorąco Polecam.
Piwo z pieczywa wypieczonego w Gorąco Polecam
Smaki z piekarni - sieci piekarni i partnera Too Good To Go - zamiast w koszu wylądowało prosto... w warzelni. Tam posłużyły jako składnik piwa typu bitter, stworzonego przez jeden z najmniejszych browarów w Polsce, Wagabundę.
- W tym roku „uwarzyliśmy” wyjątkową akcję, którą jeszcze mocniej chcemy podkreślić, że nie wszystkie produkty, które w pierwszej ocenie nadają się do wyrzucenia, muszą lądować w koszu. Wiedzą to nasi użytkownicy i partnerzy, którzy od 3 lat przyczyniają się do realnych zmian. Dlatego w te urodziny wznosimy toast za zdrowie naszej planety w „ZRÓWNOWARZONY” sposób – mówi Anna Kurnatowska, Country Managerka Too Good To Go.
- Piwo powstało w tradycyjny sposób. Nasze pieczywo, które wyrasta i zarumienią się także na naturalnym zakwasie, mocno wpisało się w to rzemieślnicze - wymagające cierpliwości i pieczołowitości - podejście. Liczę na więcej. Przecież z pozostającego pieczywa można zrobić dużo więcej! – mówi Bartłomiej Rychcik, CEO Enata Bread, zarządzający marką Gorąco Polecam.